wtorek, 15 kwietnia 2014

"Starcie królów" - George R. R. Martin


     Druga część sławnej już na całym świecie sagi Pieśń Lodu i Ognia George R.R. Martina. Kolejne intrygi i spiski. Czas grę o tron ponownie rozpocząć!

      Król Robert Baratheon nie żyje. W Siedmiu Królestwach zaczyna się prawdziwa wojna o tron. Królem obwołał się najstarszy syn Roberta Joffrey. Jednak nie osiągnął on jeszcze odpowiedniego wieku, aby móc rządzić królestwem. Już od początku pokazuje swoje mroczne i brutalne oblicze. Publicznie wydaje rozkaz ścięcia Neda Starka za zdradę. Żeby tego było mało, w królestwach pojawiają się mężczyźni, którzy roszczą sobie prawo do Żelaznego Tronu. Stannis i Renly, bracia Roberta twierdzą, że Joffrey nie jest rodzonym synem króla Roberta. W całym królestwie rozpoczynają się wojny. 

Robb Stark na wieść o śmierci ojca  także wyrusza w stronę Królewskiej Przystani, aby go pomścić. Za morzem Deanerys, Matka Smoków zbiera armię, aby zdobyć Żelazny Tron. Nie cofnie się przed niczym. Jakby tego było mało nadciąga zima, a zza Muru dochodzą wieści o pojawieniu się Innych...

       "Starcie królów" jest tak samo dobra, jak nie lepsza od "Gry o tron". Akcja mknie w zastraszającym tempie przez cały czas. Martin ani na chwilę nie pozwala nudzić się czytelnikowi. Wszystkie ulubione postacie z pierwszego tomu towarzyszą nam także teraz. Oczywiście oprócz tych, którzy zginęli ;-). Pojawiają się także nowe. I wszystkie są tak samo oryginalne i zapadające w pamięć. Pióro Martina jest tak lekkie, tak świetnie pisze, że takie wielkie tomiszcze pochłonęłam dosłownie w kilka dni, co dla mnie jest naprawdę wyczynem. Oby tak dalej.

    W drugiej części pojawia się coraz więcej magii, nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z tym, co nieznane. Jest coraz ciekawiej. Walka o tron jest coraz bardziej zaciekła. I tak naprawdę chwilami okazuje się, że nie zawsze wszystkie bitwy wygrywa się mieczem. Czasem wystarczy do tego pióro. A w knuciu spisków i intryg fenomenalny pozostaje Tywin Lannister i jego karłowaty syn, który został namiestnikiem Tyrion Lannister. W królewskiej przystani nic nie jest takie, na jakie wygląda.

     George R.R. Martin ponownie przenosi swoich czytelników w niesamowity świat walki o władzę, intryg i spisków, które ciągle się mnożą. W każdej chwili może nastąpić niesamowity zwrot akcji. Oby tak dalej. Książkę polecam wszystkim fanom fantastyki i nie tylko. Naprawdę warto!



Tytuł: "Starcie królów"
Autor: George R.R. Martin
Wydawca:  Zysk i Ska
Rok: 2011
Ocena:  9/10

Pieśń Lodu i Ognia.: Starcie Królów [George R.R. Martin]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Książka przeczytana w ramach wyzwania Z półki 2014

2 komentarze:

Wioleta Sadowska on 15 kwietnia 2014 12:15 pisze...

Nie miałam jeszcze przyjemności czytać tej serii. W wolenj chwili być może zajrzę.

hanka-blog-handmade on 17 kwietnia 2014 14:54 pisze...

Ja jest jeszcze nie miałam okazji przeczytać serii, ale mam ją w planach. ;)

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)

 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez