środa, 21 października 2015

"Sebastian" - Anne Bishop


"Podróżuj bez bagażu"

      W twórczości Anne Bishop zakochałam się za sprawą serii Inni. Kiedy czytałam "Pisane szkarłatem", a potem "Morderstwo wron", obiecałam sobie, że sięgnę po jej inne książki. W serii o Meg Corbyn się po prostu zakochałam. I miałam nadzieję, że inne jej powieści także przypadną mi do gustu. Czy tak było? Opowiem później.
      Tak szczerze mówiąc, trudno mi jest streścić w kilku słowach fabułę książki "Sebastian", a zwłaszcza opisać świat przedstawiony. Jest on dość skomplikowany, ale spróbuję.
       Dawno temu Efemera była w niebezpieczeństwie. Zjadacz Świata chciał ją zniszczyć poprzez pochłonięcie całego Światła. Aby temu zapobiec Efemera została rozbita na małe kawałki zwane krajobrazami. Połączone one były ze sobą za pomocą mostów. Jednak nie są to zwykłe mosty - nie zawsze przeniosą Cię tam gdzie Ty chcesz, mogą Cię przenieść tam gdzie przynależysz. Mosty rezonujące słuchają serca. 
      Zjadacz Światła został pokonany. Nad krajobrazami czuwają Krajobrazczynie - opiekują się swoimi światami. Natomiast mostami opiekują się Mostowi. Jedną z najpotężniejszych Krajobrazczyń jest Belladonna Glorianna. To ona stworzyła krajobraz Gniazda Rozpusty w którym żyje inkub Sebastian. Panuje w nim wieczna noc. I teraz, po kilkuset latach Zjadacz Światła ponownie jest na wolności. Krajobraz, w którym żyje Sebastian jest zagrożony. Inkub będzie musiał stanąć do walki, aby ocalić całą Efemerę. 
     Jestem pod wrażeniem świata, jaki wykreowała Anne Bishop. Jest on naprawdę oryginalny i bardzo dopracowany, w każdym szczególe. Efemera mnie uwiodła, pochłonęła. Chciałabym żyć w takim świecie, gdzie trafiasz w miejsce na jakie zasługujesz, w miejsce które rezonuje z Twoim sercem. Bardzo ciekawa wizja prawda?
      Autorka porusza temat jak odróżnić dobro od zła. Nie, wróć, inaczej. Czy ktoś, kto posiada mroczną stronę, zdarza mu się grzeszyć jest złą osobą? Przecież zło nie może istnieć bez dobra i odwrotnie. Wydaje mi się, że w każdym z nas jest dobro, ale też i pierwiastek zła. Zły człowiek też może mieć w sobie trochę dobra, tylko trzeba je umieć wyłuskać. I o tym mniej więcej jest książka "Sebastian". Ale i nie tylko.
    Czytając powieść, naszło mnie, że autorka, pisząc cykl o Efemerze, wzorowała się chyba na współczesnym świecie. Nie chciałabym zbyt wiele zdradzać, więc napiszę tylko, że tak samo czarodziej walczy o władzę, idąc po trupach do celu, nie zważają nawet na swoją najbliższą rodzinę. Podobnie jak w naszych czasach. 
     "Sebastiana" czyta się szybko i przyjemnie. Od samego początku z zainteresowaniem chłonęłam świat stworzony przez Annę Bishop. Także postacie (może oprócz Sebastiana) są interesującym elementem tej opowieści. Moją wielką sympatię zyskała silna i niezależna Belladonna, którą wprost uwielbiam oraz zabawny inkub Kpiarz, przyjaciel Sebastiana. Lyanna też przechodzi pozytywną przemianę na kartach powieści - z nieśmiałej i zahukanej panny staje się "tygrysicą". Natomiast główny bohater Sebastian jakoś nie przypadł mi do gustu. Sama do końca nie wiem czemu - brakowało mu jakiegoś takiego pierwiastka męskiego, takiego nieokrzesania? ;-) W końcu jest inkubem.
   Na koniec muszę coś Wam wyjaśnić. Jeśli czytaliście opis książki i na jej podstawie kierowaliście się wyborem książki, to możecie się rozczarować. Jeśli spodziewacie się pikantnych szczegółów z sypialni rodem z Greya, to się przeliczycie. Tak, zgodzę się z tym, że powieść jest momentami zmysłowa, ale nie w typowo erotycznym kontekście. Natomiast jeśli chcecie wsiąknąć w świetnie napisaną historię o miłości i walce ze złem, podróżować po jakże interesującym świecie, to gorąco polecam wam "Sebastiana".
      Idę czytać kolejną część serii o Efemerze.


„Niech twoje serce podróżuje bez bagażu, ponieważ to, co ze sobą przyniesiesz, stanie się częścią krajobrazu”.



Tytuł: "Sebastian"
Autor: Anne Bishop
Wydawca: Initium
Cykl: Efemera
Rok: 2012
Ocena:  8/10
Sebastian [Anne Bishop]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

5 komentarze:

Upadły czy Anioł on 21 października 2015 16:21 pisze...

Jeśli chodzi o twórczość tej pisarki - nadal raczkuje - do tej pory niewiele razy miałam okazję czytać jej książki, ale z czasem nadrobię :)

Wioleta Sadowska on 21 października 2015 21:05 pisze...

A ja z chęcią poznałabym prozę tej autorki. Ta zmysłowość mnie bardzo kusi.

Miłka Kołakowska on 22 października 2015 16:36 pisze...

Widzę, że powieść porusza fundamentalne kwestie, a do tego porusza zmysły. Jestem w stanie uwierzyć, że można ją szybko pochłonąć :)

Aleja Czytelnika on 23 października 2015 00:01 pisze...

Na razie nie ciągnie mnie do twórczości tej autorki. Może kiedyś ;)

AnnRK on 27 października 2015 23:18 pisze...

Chciałabym trafić na cykl, który wciągnie mnie tak, że nie będę chciała czytać niczego innego. Ten jest jednak nie dla mnie.

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)

 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez