niedziela, 28 lutego 2016

"Będziesz tam?" - Guillaume Musso



       Zapewne niejeden/niejedna z nas zastanawiała się choć raz w życiu co by było, gdyby można było cofnąć czas. Gdybyśmy mieli możliwość zmienić bieg wydarzeń. Jak by to zmieniło teraźniejszość? Czy może nasza córka by się nie narodziła, nie spotkałabym męża, na mojej drodze nie pojawiliby się Ci wartościowi ludzie, którzy teraz są w moim życiu. Co by było gdyby? Na te pytania próbuje odpowiedzieć nam Guillaume Musso w powieści "Będziesz tam?". Czy tak mogłoby być? Cóż, tego chyba się nie dowiemy, bo podróż do przeszłości raczej jest niemożliwa. Ale...
    Elliott Cooper ma sześćdziesiąt lat. Jest chirurgiem, ma dwudziestoletnią córkę Angie i oddanego przyjaciela Matta. Jego największa miłość Ilena zmarła trzydzieści lat temu. Mężczyzna wyjeżdża na misje do Kambodży. Tam pomaga synowi szamana. Ten zadaje mu dziwne pytanie : Jakie jest jego największe pragnienie. Elliott odpowiada, że chciałby jeszcze raz zobaczyć największą miłość swojego życia. Khmer wręcza mu dziwne, złote pigułki, które umożliwiają podróż w czasie.       Elliott po powrocie do Ameryki, mimo że podchodzi do tego sceptycznie, postanawia zażyć pigułkę. Cofa się trzydzieści lat wstecz. To co się później dzieje wprawia mężczyznę w szok. Ale i też przywraca nadzieję, że może uda się uratować ukochaną.  Jednak nie zdaje sobie sprawy, jak może to wpłynąć na jego teraźniejszość.
      "Będziesz tam?" to nie jest jakaś tam zwykła książka. Nie da się koło niej przejść obojętnie. Jak już po nią sięgniesz to wiedz, że przepadłeś. Klimat i specyficzna forma powieści Guillaume Musso porwą Cię i już nie puszczą. Mnie ten pan zaczarował i zaraz po skończeniu "Będziesz tam?" musiałam, MUSIAŁAM sięgnąć po jego kolejną książkę! Bo one wręcz przyzywają. Niby to jest zwykła powieść obyczajowa z wątkami miłosnymi. Niby tak, ale wiedz, że jest jeszcze drugie dno. Autor stawia ciekawe pytania, na które raczej nie poznamy odpowiedzi. Przedstawia nam swoją odpowiedź na trudne pytania.
     Jestem oczarowana tą powieścią. Jestem oczarowana bohaterami wykreowanymi przez Musso. Elliott ten z przeszłości i teraźniejszości, mimo że to ta sama osoba, ale jednak charaktery różne. Elliott trzydzieści lat młodszy to człowiek ciągle szukający swojej drogi i borykający się ze swoimi duchami z przeszłości. Ta właśnie przeszłość bardzo wpływa na to, jak wygląda jego związek z Ileną. I póki nie upora się z przeszłością, nie ruszy dalej. I właśnie to chce mu pokazać Elliot sześćdziesięcioletni. -  osoba spełniona i pogodzona z przeszłością i tym co ma nadejść. Wizja śmierci sprawia, że mężczyzna czerpie radość z drobnych rzeczy jakimi są spotkania ze swoją dzudziestoletnią córką Angie i długoletnim, najlepszym przyjacielem Mattem.
    Cała fabuła kręci się wokół Elliotta. Poznajemy jego teraźniejsze życie, jak i to co działo się trzydzieści lat wcześniej. Starszy Elliott ma konflikt wewnętrzny. Ciągle nie wie czy może ingerować w przyszłość. Nikt z nas nie wie jak zmiana przeszłości może wpłynąć na kolejne losy. Jeśli uratują Ilenę, wtedy na świecie nie pojawi się jego córka Angie. Elliott szcześćdziesięcioletni stawia swojemu trzydzieści lat młodszemu ja warunek, który może zaważyć na wszystkim. Jak to się wszystko skończy? Czy Ilena zostanie uratowana? Przekonajcie się sami.
    "Będziesz tam?" to piękna książka o wyborach, decyzjach i o tym, jak majstrowanie przeszłością mogłoby wpłynąć na przyszłość/teraźniejszość. Po zakończeniu książki nie zostaje nam nic innego jak zastanowić się co my byśmy zrobili na miejscu Elliotta. Co by było gdyby? Cóż chyba każdy z nas chciałby poznać inne alternatywy swojego życia.

Wszem i wobec przepraszam, za tak chaotyczną recenzję, ale naprawdę trudno mi ubrać w słowa to, co chciałabym Wam przekazać. Ta powieść jest naprawdę godna uwagi. A ja już czytam kolejną powieść Guillaume Musso. Coś czuję, że ten pan trafi na listę ulubionych autorów.
Polecam wszystkim, którzy lubią powieści obyczajowe.

Tytuł:  "Będziesz tam?"
Autor: Guillaume Musso
Wydawca: Albatros
Rok: 2013
Ocena:  8/10

sobota, 27 lutego 2016

Premiery - Marzec 2016


Koniec miesiąca za pasem, więc nadszedł czas na przedstawienie interesujących mnie premier przewidzianych na Marzec. Zapraszam do lektury ;-)


 "Siostry" - Agnieszka Krawczyk

Młoda kobieta, Agata Niemirska chce poznać prawdę o swojej przeszłości. Dostaje zawiadomienie o śmierci matki, której nigdy nie znała. Razem z przyrodnią siostrą, Danielą, jedzie więc do Zmysłowa, maleńkiego miasteczka w górach, by znaleźć odpowiedź na pytania, które dręczyły ją całe życie.

Nic nie jest jednak tak proste jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Pytania nie mają łatwych odpowiedzi, podobnie jak życie, które nie układa się według naszych planów.
W Zmysłowie czeka na Agatę dziewięcioletnia dziewczynka, Tosia, jej druga przyrodnia siostra, o której istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Kto jest jej ojcem? Dlaczego matka ukrywała jego tożsamość? Miasteczko zatrzyma Agatę i Danielę na dłużej, zmuszając, by nie tylko przyjrzały się przeszłości i jej zagadkom, ale i własnemu życiu. Otoczą ich ludzie – dobrzy, ale też i ci mniej życzliwi, pojawią się wierni przyjaciele, ale i wrogowie. Niemirska zyska oddanych sojuszników – miejscowego weterynarza-dziwaka, Jerzego Wilka i Julię Kovacs – Węgierkę, która związała swój los z Polską.
Siostry wpłyną na życie wielu osób, zmieniając ich w zaskakujący sposób. Gdzieś w tle zamajaczy wielkie uczucie. Miłość pomimo wszystko i bez pytań „dlaczego?”.
Niech zatem uwiedzie Was magia małego miasteczka w górach, położonego wśród lasów i pachnących kwiatami łąk.
Czary codzienności – one odmienią losy sióstr, pozostałych mieszkańców Zmysłowa, a może odmienią i nas…
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 02.03.2016

**********


 "Dark Elements. Ognisty pocałunek" - Jennifer L. Armentrout

Siedemnastoletnia Layla chciałaby być normalna, jednak jej pocałunek zabija wszystko, co posiada duszę.

Jako półdemon i półgargulec Layla posiada niespotykane umiejętności. Wychowywana wśród strażników-gargulców – których zadaniem jest polowanie na demony i dbanie o bezpieczeństwo ludzi – Layla próbuje się dopasować, choć oznacza to ukrywanie swojej mrocznej strony przed tymi, których kocha. Zwłaszcza przed Zaynem, zniewalająco przystojnym i całkowicie niedostępnym strażnikiem, w którym jest od zawsze zadurzona.
Poznaje Rotha – wytatuowanego, grzesznego, seksownego demona, który twierdzi, że zna wszystkie jej tajemnice. Layla wie, że powinna trzymać się od niego z daleka, choć nie jest przekonana, czy tego chce – zwłaszcza, kiedy cała ta sprawa z całowaniem nie stanowi problemu, ponieważ Roth nie ma duszy.
Kiedy Layla odkrywa, że to ona jest powodem pojawienia się brutalnego demona, zaufanie Rothowi nie tylko zaprzepaści jej szansę na związek z Zaynem… ale także naznaczy ją jako zdrajczynię rodziny. Co gorsza, może stać się biletem w jedną stronę do zniszczenia świata.

Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 09.03.2016


Tę premierę dodałam tutaj z myślą o  Tobie Laro! ;-)

**********

 "Art & Soul" - Brittainy C. Cherry

W szkole średniej byłam młodą, niepozorną artystką.
Nie zauważano mnie. Pomijano. Olewano.
Teraz jestem Arią Watson... „Tą” dziewczyną.
Jedna zła decyzja i zostałam zauważona – przypięto mi etykietkę puszczalskiej. Zostałam zdzirą.
Śmieciem.
I już nigdy nie będę niewidzialna.
Szczególnie dla Leviego Myersa. Był dziwnym chłopakiem o pięknej duszy, który zaakceptował i zrozumiał ukrytą w moim wnętrzu zbolałą dziewczynę.
Nie planowałam się zakochać. Jednak czy mogłam oprzeć się jego obietnicom? Przebaczeniu? Przyszłości, o której już prawie przestałam marzyć?
Byliśmy rozbici. Poznaczeni bliznami. Byliśmy dziwni i piękni zarazem.
Byliśmy dwiema zagubionymi duszami, które trzymały się jedynej rzeczy mogącej je spoić.
Siebie nawzajem.
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 09.03.2016

************


 "Dzieci z Bullerbyn" - Astrid Lindgren ,

Wyjątkowe wydanie najpopularniejszej książki Astrid Lindgren: po raz pierwszy z zachwycającymi kolorowymi ilustracjami Magdaleny Kozieł-Nowak, w dużym formacie – idealne na prezent!
Lasse, Bosse, Lisa, Olle, Britta i Anna mieszkają w Bullerbyn. To maleńka wioska, ale wcale nie jest tam nudno. Każdy dzień, z pozoru zwyczajny, staje się świetną przygodą. Można łowić raki, spać w stogu siana, szukać skarbów, założyć spółdzielnię wiśniową oraz przesyłać wiadomości sznurkową pocztą. A najważniejsze, że przyjaciele i rodzina zawsze są blisko.
Opowieści o dzieciach z Bullerbyn to ukochana lektura z dzieciństwa kilku pokoleń czytelników.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data premiery: 16.03.2016



***************

 "Opowiem Ci mamo co robią koty" - Nikola Kucharska

Życie grubego Gbura jest poukładane i spokojne – toczy się (dosłownie!) od miski do kanapy i z powrotem. Jego ludzie stwierdzają jednak, że Gburowi potrzebny jest ktoś, kto go rozrusza… i tak rodzina powiększa się o przygarniętą ze schroniska rudą kotkę Żabkę.
„Opowiem ci, mamo, co robią koty” to przezabawna historia obrazkowa, a jednocześnie pierwsza kocia encyklopedia dla małego czytelnika, który nie będzie mógł się oderwać od przygód Żabki, Gbura, a także ich licznych przyjaciół. W tej książce czeka was jednak nie tylko czytanie i oglądanie rysunków, lecz również rozwiązywanie zadań i ćwiczenie spostrzegawczości poprzez wyszukiwanie poukrywanych przez autorkę szczegółów.
Już wkrótce wy także się przekonacie, że co dwa koty, to nie jeden. Tylko czy Gbur uważa tak samo?
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data premiery: 02.03.2016


***********

 "W ramionach gwiazd" - Amie Kaufman, Meagan Spooner

"Jedno jego spojrzenie wystarczy, by rozpalić we mnie krew. Zdaje mu się, że nie widzę, jak wyciąga rękę w moją stronę i jak powstrzymuje się w ostatniej chwili. Jest niecierpliwy, ale potrafi się hamować – chce mnie odzyskać, ale czeka. Myśli, że mamy czas."
Ikar, największy prom kosmiczny w całej galaktyce, rozbija się podczas rejsu. Jedyni ocaleni to Lilac – córka najbogatszego człowieka w całej galaktyce, i Tarver – młody bohater wojenny, który nie należy do elity. Muszą zjednoczyć siły, by wrócić do domu i rozwiązać zagadkę tajemniczych wizji, jakie zaczynają ich nękać.
Wkrótce rodzi się między nimi uczucie. Jednak w świecie, z którego pochodzą, ich związek jest skazany na potępienie. Czy mimo to nadal będą chcieli opuścić planetę?
Wydawnictwo: Otwarte
Data premiery: 02.03.2016



******************


 "Pani noc" - Cassandra Clare

Nocni Łowcy z Los Angeles są głównymi bohaterami powieści „Pani Noc”, pierwszej odsłony najnowszego cyklu Cassandry Clare zatytułowanego „Mroczne Intrygi”, kontynuacji bestsellerowej serii „Dary Anioła”.
Minęło pięć lat od wydarzeń przedstawionych w „Mieście Niebiańskiego Ognia”, po których Nocni Łowcy znaleźli się na skraju zagłady. Emma Carstairs nie jest już pogrążoną w żałobie dziewczynką, lecz młodą kobietą, która zamierza za wszelką cenę dowiedzieć się, kto zabił jej rodziców, i pomścić ich śmierć.
Wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem, musi się nauczyć ufać swojemu sercu i rozumowi, gdy odkrywa demoniczny spisek obejmujący zasięgiem całe Los Angeles, od Sunset Strip aż po morskie fale roztrzaskujące się na plażach Santa Monica. Gdyby 
jeszcze serce nie prowadziło jej na manowce…
Jakby mało było tych komplikacji, brat Juliana Mark – uprowadzony przez faerie przed pięcioma laty – zostaje teraz uwolniony w geście dobrej woli ze strony porywaczy. Faerie rozpaczliwie poszukują mordercy, który zbiera wśród nich krwawe żniwo – i w tych poszukiwaniach potrzebują pomocy Nocnych Łowców. Kłopot w tym, że w krainie faerie czas płynie inaczej i Mark nie tylko prawie się nie postarzał, ale na dodatek nie rozpoznaje nikogo ze swoich bliskich. Czy będzie w stanie naprawdę wrócić na łono rodziny? I czy faerie naprawdę na to pozwolą?
Oto rozdzierające serce wprowadzenie do nowej serii Cassandry Clare, „Mroczne Intrygi”, wciągająca gra pozorów, pełna magii i obfitująca w przygody Nocnych Łowców.
Piękna okładka!
Wydawnictwo: Otwarte
Data premiery: 30.03.2016

*************

 "Stephanie Plum. Smakowita piętnastka" - Janet Evanovicz

Przepis na katastrofę: Znany kucharz Stanley Chipotle przyjeżdża do Trenton, aby wziąć udziału w konkursie kulinarnym i traci głowę – dosłownie.
Dodaj przyprawy: Lula jest świadkiem przestępstwa.
Podkręć ogień: Milion dolarów nagrody dla każdego, kto dostarczy informacji pomocnych w schwytaniu zabójców.
Zamieszaj: Lula rekrutuje łowczynię nagród Stephanie Plum, aby szybciej znaleźć morderców i zgarnąć forsę.
Dodaj tajny składnik: Babcia Mazurowa. Tyle w temacie.
Doprowadź do wrzenia: Stephanie Plum dostaje również zlecenie od Komandosa. Ma wyśledzić zdrajców, którzy starają się doprowadzić do bankructwa jego agencję ochrony.
Tym razem zniszczeniu ulegają co najmniej 4 samochody, w tym dwa Komandosa.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data premiery: 02.03.2016

**************


"Udręka braku pożądania" - Janusz L. Wiśniewski

Najnowsze opowieści Janusza Leona Wiśniewskiego pomagają lepiej zrozumieć siebie, a także nasz coraz bardziej oszalały świat!
Autor obdarowuje czytelników historiami o ludziach i ich przeznaczeniu. Te krótkie opowiadania poruszają to, co w człowieku najważniejsze, a czasem najgłębiej skrywane: tęsknotę za miłością, rany, które nie chcą się zabliźnić, rozpacz po rozwodzie i lęk przed odrzuceniem. Autor – mistrz krótkiej formy, za pomocą kilku zaledwie zdań potrafi przekazać prawdę o ludzkiej naturze. Nikt tak jak on nie pisze o trudnych i wstydliwych tematach, w tak otwarty sposób: o menopauzie, strachu przed rakiem, piekle pedofilii, niewolnictwu seksualnemu, ofiarach przemocy domowej i nałogach.
To książka z przesłaniem – otwórzcie się, nigdy nie jest za późno, przestańcie się bać. Nawet po najbardziej bolesnych doświadczeniach jest nadzieja na udane życie.
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 31.03.2016




czwartek, 25 lutego 2016

"Przeklęta laleczka" - Ewa Rajter


     Ewa Rajter jest absolwentką polonistyki, dziennikarką radiową i telewizyjną. Uwielbia podróże. Jej zafascynowanie Meksykiem sprawiło, że postanowiła tam umiejscowić wydarzenia swojej nowej książki "Przeklęta laleczka". To nie jest debiut. Pisarka ma na koncie kilkanaście książek. Dla kobiet pisze pod pseudonimem. Warto przyjrzeć się tej pani, bo seria o trzech przyjaciółkach zapowiada się interesująco. Zwłaszcza, że google skąpi nam informacji o tej pani. 
     Trzy kobiety przypadkiem spotykają się w jednym hotelu w Meksyku. Agata - przebojowa dziennikarka, która tworzy niesamowite reportaże. Zjawia się w Meksyku, aby przeprowadzić wywiad z miejscowym biznesmenem, który podejrzewany jest o współpracę z kartelem narkotykowym. Ewa to artystka, która ma objawy depresji. Uciekła do Meksyku szukać natchnienia, ale nie tylko. Chce choć na chwilę oderwać się od męża i ich niespełnionego związku. Zuzanna to odważna pani kryminolog, która przyjechała do Meksyku na sympozjum. Każda z kobiet przyjechała tu w innym celu. Jednak coś ich połączy. Zbrodnia i strach o własne życie. 
      Tak się zastanawiam do jakiego gatunku zaliczyć "Przeklętą laleczkę" i mam z tym mały problem. Są elementy kryminału, jest romans i tajemnica. Taki misz masz, jednak nie można tego uznać za wadę. Ta książka ma coś w sobie. Jest klimat, specyficzny klimat. Być może ma na to wpływ miejsce, w jakim zostały osadzone wydarzenia. Czyta się ją szybko, przyjemnie i z zainteresowaniem. Z ciekawością śledziłam losy bohaterek. Co prawda przygody, jakie je spotykają raczej realnie zdarzyć by się nie mogły, jednak to nie psuje odbioru powieści. Można w skrócie napisać, że to jest przyjemny kryminał, jakkolwiek to brzmi.
     Bohaterowie "Przeklętej laleczki" zapadają w pamięć. Agata, Zuzanna i Ewa są naprawdę fajnie skonstruowanymi postaciami. Także męscy bohaterowie nie zostają w tyle. Mario Rodrigues, Wiktor, i Rafael Maduro nie są bezpłciowi i nijacy. Można powiedzieć, że to ludzie z krwi i kości, którzy mają swoje problemy i wady. Bo przecież każdy z nas jakieś ma. I podobnie jest z bohaterami wykreowanymi przez Ewę Rajter. Myślę, że niejedna czytelniczka mogłaby utożsamiać się z Agatą czy Ewą.
       Powieść Ewy Rajter czyta się szybko i przyjemnie. Czytelnik z zainteresowaniem śledzi wydarzenia. Ta książka wręcz wciąga. I coś w tym powiedzeniu, że "Przeklętą laleczkę" się "ogląda" nie czyta, jest. Tak więc mogę Wam, moi drodzy czytelnicy, polecić tę książkę z czystym sumieniem.
Tak więc polecam! ;-)


Tytuł:  "Przeklęta laleczka"
Autor: Ewa Rajter
Wydawca: Jaguar
Rok: 2016
Ocena:  7/10
Przeklęta laleczka [Ewa Rajter]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


Dziękuję Wydawnictwu Jaguar za udostępnienie książki

piątek, 19 lutego 2016

"Szczęśliwy pech" - Iwona Banach



     Rafał to rozwiedziony, młody mężczyzna, który uwielbia ciszę i spokój. Z zawodu architekt, pracuje w domu. Mieszka w Dębogórze. Regi, młoda pisarka, która przybyła na wieś aby skończyć swoją nową książkę. Była żona, bez wiedzy Rafała , wynajmuje Regi pokój w jego domu, co prowadzi do zabawnych nieporozumień. Między tą dwójką od samego początku zaczyna iskrzyć. Rafał jeszcze nie wie, że do Topolowego Wzgórza zawitał właśnie armagedon w osobie Regi.

    Regina Kozłowska nie jest zwykłą, żeby nie powiedzieć (nie)normalną dziewczyną. Wszystko wskazuje na to, że ciąży nad nią jakieś fatum. Czego się nie dotknie, to wszystko zepsuje. Kłopoty po prostu ją kochają. Kiedy Regi zawitała w skromne progi Rafała, zaczęłam się obawiać tego, czy ten mężczyzna to przeżyje. 

***

"– Regi, masz piękną sierść. – Włoch uśmiechnął się, nie zdając sobie sprawy, że znów popełnił błąd.
Rafał nie zareagował, on również miał dosyć popisów mafiosa, a Regi burknęła coś pod nosem. Z niesmakiem wykrzywiła usta na słowo „sierść”. Tonino popatrzył na nią uważnie.
– Niedobrze czuje?
– Jasne, że niedobrze! – odparowała, lekko wstawiona. Mimo że nie miała ochoty pić, stwierdziła, że łatwiej będzie jej znieść ten wieczór w stanie lekkiej nieważkości. Postanowiła więc zmieszać alkohol z coca-colą, żeby w ten sposób łatwiej znieść smak whisky.
– Będzie wymiatać? – odezwał się Tonino z troską w głosie. – A wymiataj sobie sam. Miotła jest w kącie! – burknęła Regi, nie wiedząc, o co właściwie ją zapytał. 
– Ja mówiłem wymiatać... no, w toaletowy... Robić błe! – przypomniał sobie zachwycony.
– Już nie mogę! – poskarżyła się Regi. – Albo on zacznie mówić po ludzku, albo ja się poddaję! – syknęła do Rafała, dając mu znaki, że przed spaniem musi jeszcze z nim porozmawiać."
****


     To tyle jeśli chodzi o wstęp. Początek powieści był bardzo obiecujący. Wszystko wskazywało na to, że ubawię się niesamowicie podczas czytania książki Iwony Banach. Tak było do pewnego momentu. Potem im dalej, tym gorzej. Autorka raczy nas humorem sytuacyjnym - i tutaj jest fajnie i miło. Bawimy się dobrze, dopóki Regi lub Rafał się nie odezwą i nie zaczną robić z siebie idiotów. Bo przez 3/4 książki miałam wrażenie, że Ci bohaterowie są trochę niepełnosprawni intelektualnie. Przykład? Proszzz:


***
"Sapanie tuż za nią stawało się coraz bardziej wściekłe. 
– Już kończę, Tonino! Teraz już możesz... – Do jej świadomości dotarło 
wreszcie, co się dzieje obok niej. 
– Tonino! Zabiję? – Nagle zaczęła się bać. W  
odruchu paniki spuściła głowę i zakładając swoją nogę za kostkę mężczyzny, 
gwałtownie odsunęła krzesło. Człowiek upadł jak długi, rozbijając głową szybę 
stojącej za nim etażerki. 
Regi skoczyła i odwracając się gwałtownie, jednym celnym kopniakiem trafiła 
napastnika między nogi. Zawsze ją tego uczono. Nie ma litości: palce w oczy i 
kopniak w klejnoty – tylko to daje szansę na przetrwanie, na wyrwanie się mordercy, 
gwałcicielowi czy jakiemuś innemu zboczeńcowi. Kto podnosi rękę na kobietę, 
powinien liczyć się z konsekwencjami! 
– Rafał, chodź tu natychmiast! – krzyknęła w stronę drzwi. 
– Jużżż jeeesteeemmm – stęknął powalony na podłogę mężczyzna. 
– Co ty tu, do cholery, robisz? I czego tak jęczysz?! – Spojrzała na 
zwijającego się Rafała.
 – Wstawaj! Był tu Tonino. Chciał mnie zabić, przynajmniej 
tak twierdził. No i zachowywał się jak jakieś zwierzę... Wiesz, jak mu dokopałam?! 
– dokończyła, z zachwytem demonstrując przy tym gestami, co zrobiła.
– Wiem, wiem to bardzo dokładnie – jęknął Rafał, skrzętnie zasłaniając co 
wrażliwsze części ciała. Nie mógł się wyprostować. – To byłem ja..."

***


     Krótko mówiąc robili z siebie idiotów. Każdy normalny, inteligentny człowiek spokojnie zinterpretowałby "język" Tonina. Ja wiem, że to było zamierzone, wszystko rozumiem, ale jakoś te żarty działały mi na nerwy. Wszystko jest strasznie przerysowane. Miałam wrażenie, że jakby się postawiło przed bohaterami świnię i powiedziało, że to świnia, oni nadal by twierdzili że to pies zabójca! *wali głową w blat* No nie przemawia do mnie taki humor, co poradzę. 

***

"– Dziadek to prosta sprawa. Nic trudnego, jest trochę zwariowany, to znaczy był... Już nie żyje! - Starsza kobieta obok Regi wydała zduszony jęk i opadła na podłogę, ale nikt nie pospieszył jej na pomoc
Z matką dziewczyny będzie problem. Nie mam wprawy... Może wypadek? Sama nie wiem. Nie chcę, żeby przez cały czas plątała mi się pod nogami, a poza tym nie jest potrzebna. Takie osoby trzeba załatwiać natychmiast. Po co się z nimi męczyć?
Ludzie odsunęli się od niej. Kilka osób wydało jakiś niewyraźny pomruk[...]
– Co to, to nie, ale nie wiem, czy słyszałaś: podobno na poczcie był morderca! 
Wskazał w kierunku, z którego przyszła. – Dobrze, że już wróciłaś... a może i 
szkoda – dodał po namyśle, wspomniawszy swoje obrażenia. – Ludzie widzieli, jak z 
kieszeni wystawał mu zakrwawiony nóż. Wszedł i powiedział, że zabije wszystkich 
lub prawie wszystkich, jak tylko uśmierci swoją matkę. Może go widziałaś?
– Nie widziałam – odparła z rezygnacją. – Co za pech! Zawsze tak jest, że 
gdzieś się coś dzieje, ale nigdy tam, gdzie akurat jestem – westchnęła z żalem. – A 
może to tylko jakaś tutejsza legenda miejska? Wiesz, każdy wierzy, każdy o tym 
czymś słyszał, ale tak naprawdę zawsze jest to sąsiad kuzyna matki albo ciotka 
znajomej. Mordercy nie chodzą tak sobie i nie ogłaszają, kogo mają zamiar
uśmiercić! [...]"
***

        
 Nie będę się rozwodzić nad językiem, bo jaki on jest każdy widzi. Fakt, książkę czyta się lekko i przyjemnie. Jest wesoło, jest śmiesznie czasami aż do przesady. Byłoby naprawdę fajnie, gdyby właśnie autorka nie przekroczyła tej delikatnej granicy absurdu. Nie przeczę, uśmiałam się nieźle podczas czytania "Szczęśliwego pechu", ale bardzo przeszkadzała mi  głupota, ignorancja (sama nie wiem jak to nazwać) bohaterów. Dlatego ocena taka  a nie inna. Z ciekawości sięgnę po jeszcze jedną powieść Iwony Banach. Może teraz będzie trochę lepiej i nie będę miała się do czego przyczepić. 

    Podsumowując "Szczęśliwy pech" to w miarę zabawna, obiecująca powieść, przy której można się pośmiać i jeśli komuś nie przeszkadzają irytujący bohaterowie to może naprawdę dobrze się bawić podczas czytania. Sięgałam po tę powieść z nadzieją, że otrzymam dobrą rozrywkę i odskocznię od poważniejszej literatury, jednak bez zgrzytów się nie obyło. 


Tytuł:  "Szczęśliwy Pech"
Autor: Iwona Banach
Wydawca: Nasza Księgarnia
Rok: 2013
Ocena:  5/10

Szczęśliwy pech [Iwona Banach]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE

Szczęśliwy pech [Iwona Banach]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

piątek, 12 lutego 2016

Miało być TOP10 książek o miłości, ale...


Hej! 
Tyle chęci miałam! Tak bardzo chciałam stworzyć dla Was ten ranking. Tylko że jak tak się zastanawiam, to czytałam takich powieści niewiele. Nie wliczam w to wątpliwej jakości Harlequinów. Jedyne tytuły, które przychodzą mi na myśl to "Gwiazd naszych wina" Johna Greena i "Jesienna miłość" Sparksa. Szaleństwo co? :-)

W związku z tym, że mimo tego iż moje TOP10 nie wyszło, chciałabym pozostać w klimacie Walentynkowym. Dlatego też mam do Was prośbę. Polećcie mi jakieś książki o miłości, które są warte uwagi. Tylko błagam, niech to nie będzie Grey ;-)

Z góry dziękuję :-)


środa, 10 lutego 2016

"Biała róża" - Amy Ewing


    Nie minęło kilka dni odkąd przeczytałam pierwszą część powieści Amy Ewing, a już sięgnęłam po "Białą różę". Wszystko dzięki Wydawnictwu Jaguar i ich konkursie na Facebooku.

   Violet Lasting udało się uciec ze szponów Diuszesy Jeziora. Towarzyszą jej Ash i Raven, przyjaciółka, która jest na skraju załamania. Przed nimi trudne zadanie. Muszą dotrzeć do kręgu Farm, gdzie znajdą schronienie. Jednak to dopiero początek. Violet wydaje się być jedyną nadzieją osób, które zdecydowały się walczyć z arystokracją. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy czym są tak naprawdę Augurie i nie wie jaka moc w niej drzemie. Czy dziewczyna dołączy do ruchu i pomoże w walce z arystokracją?

        "Biała róża" jest zdecydowanie lepsza niż "Klejnot". W pierwszej części akcja momentami się ciągnęła, w drugiej wydarzenia następują po sobie tak, że trudno złapać oddech. Jednak nie jest to przytłaczające. Z zainteresowaniem śledzimy losy bohaterów. Wątki skupiają się głównie na Violet i jej próbie poznania swojej mocy. Na temat tego co się dzieje w Klejnocie po ucieczce dwóch surogatek i towarzysza autorka rzuca tylko luźne informacje. Na sam koniec dostajemy bombę, która zmienia całkowicie sytuację. Aż normalnie żal, że w takim momencie zakończono książkę! Ja chcę więcej!

        W "Białej róży" bohaterowie się zmienili. Ich sytuacja się zmieniła, więc musiało to się odbić na nich samych. Najbardziej widoczne jest to u Violet i Raven. Violet dojrzała, stała się silniejsza i odważniejsza nie tracąc przy tym swojej troski o innych. Dziewczyna chętnie poświęca się dla  dobra swoich najbliższych. Pobyt Raven w Klejnocie zostawił na niej wielkie piętno. Dziewczyna chwilami zdaje się być niespełna rozumu, a za chwilę potrafi wypowiedzieć słowa tak trafne, że rozmówcę wbija w fotel z szoku. Potrafi stwierdzić jakie emocje siedzą w człowieku. To było niesamowite. Mam nadzieję, że jej wątek będzie dalej pociągnięty w kolejnych częściach.

        Myślę, że w przypadku "Białej róży" żaden czytelnik nie może zarzucić, że fabuła została zerżnięta z jakiejś innej książki. Przynajmniej ja się niczego takiego tutaj nie dopatrzyłam. No ale być może jestem nieobiektywna. Ta powieść to ciekawa lektura, ambitna także nie, ale mogę ją zaliczyć do interesujących.

      "Biała róża" zdecydowanie bardziej udała się Amy Ewing. Czyta się ją szybko i z wielkim zainteresowaniem. Trudno było mi się oderwać od niej, ciągle powtarzałam sobie jeszcze jeden rozdział i w ten sposób przeczytałam pół książki. Dawno żadna powieść mnie tak nie wciągnęła, przeważnie czytam kilka dni, a "Białą różę" pochłonęłam w dwa dni. I chcę więcej! Nie mogę doczekać się kolejnej części!


Tytuł:  "Biała róża"
Autor: Amy Ewing
Wydawca: Jaguar
Rok: 2016
Ocena:  8/10
Klejnot 2. Biała Róża [Amy Ewing]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


Dziękuję Wydawnictwu Jaguar za udostępnienie książki



wtorek, 2 lutego 2016

Stosik + Liebster Award :-)


Dzień dobry!
Witam Was w lutym. Jako że styczeń obfitował u mnie w zakupy książkowe, postanowiłam się pochwalić :-) Takie posty nie będą się często zdarzać, ponieważ staram się nie kupować książek. Jak widać, niezbyt mi to wychodzi :)
Ale do rzeczy. Oto moje nowe nabytki:




No nie mogłam nie pochwalić się ze zdobyczy roku! Kocham tą serię i polowałam na te książki od bardzo dawna. Był wielki kłopot, ponieważ pierwszy tom "Pisane szkarłatem" jeszcze niedawno był niedostępny. Dosłownie we wszystkich księgarniach. Więc jak tylko zobaczyłam, że jest ona na nieprzeczytane.pl wydałam z siebie wielki pisk i pędem rzuciłam się do zamówienia :-) Od razu wszystkie trzy, w bardzo przystępnej cenie. 





1. "Dżozef" - Jakub Małecki - zakupione w promocji na empik.com. Polowałam na tę książkę od bardzo dawna.
2. "Czarna księga sekretów" F.E. Higgins - zakupione w promocji na empik.com. Dopiero niedawno zorientowałam się, że w domu mam drugą część tej książki. Dobrze, że jeszcze nie zaczęłam jej czytać, bo miałabym zonka.
3. "Kreowanie wizerunku część 1. Kolor" - Dominika Zaborowska. Zakupione w przedsprzedaży. Cudowna książka cudownej kobiety, która posiada wielką wiedzę na temat tego, jak dobrać kolory i fasony ubrań, aby wyglądać jak najkorzystniej! :-)
4. "Obietnica pod jemiołą" - Evans - prezent od Madzi. Dziękuję!
5. " Ginekolodzy" - Jurgen Thorwald - zakupione na nieprzeczytane.pl







Te dwie pozycje otrzymałam od kochanej Madzi! Dziękujemy razem z Emilcią!






Książki zakupione po 6,99 w promocji w Tesco :-) Głównie z myślą o córeczce.





"Białą różę" Amy Ewing otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar. Dziękuję!




Wszystkie kolorowanki zakupione gdzieś tam przeze mnie :-) Mam tego mnóstwo, jeszcze przydałoby się wydłużyć dobę, może wtedy znalazłabym chwilę na kolorowanie. 


**********************************

LIEBSTER AWARD

Zostałam nominowana do Liebster Award przez książkowego Termita. Dziękuję :-)

1. Jaki jest twój ulubiony autor/autorka? Dlaczego?
To się zmienia u mnie często. Aktualnie pałam wielką miłością do Anne Bishop. Jestem zauroczona jej serią Inni. Przeczytałam także cykl Efemera i pewnie niedługo sięgnę po cyk Czarne Kamienie :-) 
Oprócz tego oczywiście kocham Martę Kisiel! Kocham jej "Dożywocie", uwielbiam jej styl i humor. "Nomen Omen" czeka na półce, a jak tylko pojawi się "Dożywocie 2" stanę pierwsza w kolejce do księgarni.
Bardzo sobie cenię Wojciecha Cejrowskiego. Mogłabym bez końca czytać o jego podróżach dookoła świata. Każdą jego książkę muszę mieć u siebie :-)
Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Ale to w sumie na tą chwilę główna trójka moich ulubionych autorów. Kolejność przypadkowa. W sumie to muszę kiedyś stworzyć takie Top10 :)

2. Jak spędzasz/zamierzasz spędzić tegoroczne ferie zimowe?
No cóż, troszkę za stara jestem na ferie zimowe. Zapewne będę je spędzać w pracy :-)
Czas ferii już dawno miną w moim przypadku :)

3. Czy według Ciebie są filmy, które wypadają lepiej niż ich książkowe odpowiedniki? Jak tak, to jakie?
Szczerze? Chyba się z takim jeszcze nie spotkałam. Jeśli Wy tak, to napiszcie mi jakie to filmy były -  chętnie obejrzę. Za to mogłabym wymieniać filmy, które są totalnym chłamem w porównaniu z książkami. I to aż boli, kiedy ogląda się takie ekranizacje (Percy Jackson, Miasto kości...;-). I własnie takie filmy mogą zniechęcić do sięgnięcia po książkę. A szkoda.

4. Wolisz czytać kryminały, czy powieści fantastyczne?
Po kryminały sięgam bardzo rzadko. Od zawsze kocham fantastykę i chyba to się nigdy nie zmieni. Uwielbiam ten gatunek. Cenię go sobie za to, że mogę przenieść się w świat wyobraźni i totalnie zapomnieć o rzeczywistości. Przy fantastyce wychodzi mi to najlepiej.

5. Jak wygląda twój idealny poranek?
No jak to jak? Śniadanie do łóżka, kawa, książka i święty spokój! Och, marzę o takim poranku! Ale przypuszczam, że mogę sobie tylko pomarzyć o nim przez najbliższe kilkanaście lat.

6. Dlaczego uważasz, że warto czytać książki?
Matko, to tak jak spytać czemu jesz słodycze? Czytanie to sama przyjemność. Nie dość, że poszerzamy swoje słownictwo, to wzbogacamy naszą wyobraźnie. Myślę, że ludzie czytający mają łatwiej w życiu właśnie dlatego, że mogą choć na jakiś czas oderwać się od codziennych problemów. Można by tak wymieniać i wymieniać :-)

7. Gdybyś mógł wyprowadzić się w dowolne miejsce na Ziemi, gdzie by to było?
Totalne odludzie! 

8. Jaki książkowy bohater miałby szanse na zostanie twoim najlepszym przyjacielem w prawdziwym życiu?
Bo ja wiem.. chyba byłoby to Licho albo Krakers z "Dożywocia". Albo oboje naraz! Licho rozczulałby mnie na każdym kroku, a Krakers rozpieszczał różnymi przysmakami ;-)

9. Masz raczej duszę artysty, czy sportowca?
Są dni, kiedy jestem artystą, a są dni kiedy zamieniam się w sportowca. ;-) Czasami rozpiera mnie taka energia, że mogłabym biec, ćwiczyć, machać hantlami non stop. A są dni kiedy mam takiego lenia, że najchętniej zaszyłabym się gdzieś na jakimś odludziu. 

10. Wolisz zimę czy lato? Dlaczego?
Oczywiście, że lato. Jestem ssakiem ciepłolubnym i jak tylko temperatura spada poniżej -5 szczękam zębami i najchętniej zakopałabym się w kocu z ciepłą herbatą.

No to chyba tyle na dziś :) Miłego dnia.
A niebawem możecie spodziewać się recenzji książki "Biała róża" Amy Ewing :-)


 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez