wtorek, 7 lutego 2017

BOOK TOUR: "Bez pamięci" - Martyna Kubacka


    No cześć! To znowu ja! I znowu Book Tour od Cyrysi. To nie tak, że nie czytam innych książek poza tymi z akcji BT. Czytam a i owszem, tylko mój wrodzony leń nie może się w sobie zebrać i napisać żadnej sensownej recenzji. A tutaj już powinnam, bo się zadeklarowałam. Dziś na tapecie powieść Martyny Kubackiej "Bez Pamięci"
      Kasia (podobno) budzi się nagle w zupełnie obcym domu. Nic nie pamięta, nie wie gdzie jest, kim są ludzie którzy się wokół niej kręcą. No po prostu czarna dziura. Dopiero mężczyzna, który twierdzi, że jest jej narzeczonym rzuca jakieś nikłe światło kim ona jest. Tylko pytanie czy to co ten człowiek mówi jest prawdą? Tego też nie może być pewna. 
      Dziewczyna usiłuje sobie przypomnieć cokolwiek, ale z marnym skutkiem. Żadne wspomnienia nie chcą wrócić. Czy uda jej się przypomnieć swoją przeszłość? I co z tego wyniknie? 
   O mamo, po co ja w ogóle sięgnęłam po tę powieść? Aż dziwne że blurb mnie nie ostrzegł. To był taki gniot, że głowa mała! Już nawet nie pamiętam jak miał "narzeczony" Kasi na imię. Tym bardziej szokuje mnie wysoka ocena na Lubimy Czytać. Ja po kilkunastu stronach miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę. Język powieści jest po prostu Tra- Gi-Czny! Te ciągłe bluzgi głównego bohatera, kosmate myśli i te walki w jego umyśle doprowadzały mnie do irytacji. A te trzy punkty w ocenie to ze względu na sam koniec powieści, gdzie ten pożal się Boże, wątek kryminalny zaczął się powooooli tooooczyć. I buch, koniec!
Tadam! Na tym skończę moją opinię tej powieści. Bo naprawdę nie mam zbyt wiele tu do powiedzenia. Omijajcie to szerokim łukiem. 

P.S. Kolejna recenzja książki z Book Touru, będzie zdecydowanie pozytywniejsza ;-)

Tytuł:  "Bez pamięci"
Autor: Martyna Kubacka
Wydawca: Lucky (wtf?)
Rok: 2016
Ocena:  3/10 



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)

 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez