Ostatnimi czasy sporo się u mnie działo i totalnie brakowało mi czasu na blogowanie. Prawie cały miesiąc spędziłam w szpitalu. W tym czasie na świat pospieszyła się moja córeczka. Miałam termin porodu na koniec lipca, jednak życie pokazuje, że pewnych rzeczy się nie przewidzi. Moja pociecha postanowiła szybciej opuścić mój brzuch i tym oto sposobem od 4 czerwca jestem szczęśliwą mamą zdrowej, przedwcześnie urodzonej Emilki. I to ona oraz pobyt w szpitalu są powodami ciszy, jaka nastała na blogu.
Wybaczcie ale moja córka w tym momencie jest na pierwszym miejscu. Ale z bloga nie rezygnuję. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do regularnego dodawania postu.
A oto sprawczyni całego zamieszania :)
18 komentarze:
Gratulacje, powód nieobecności jest przeuroczy. Niech rośnie silna
Cudowna ! Dużo zdrówka dla Was. I czekam na powrót:)
Gratulacje z pociechy! Spokojnie zajmij się córką, blog nie ucieknie :)
Słodziutkie maleństwo. :)
Gratuluję i życzę zdrowia!
Gratuluje pieknej córeczki. Życze zdrowia ;-)
Gratuluję serdecznie! Niech się zdrowo malutka chowa :)
Gratulacje!!
Gratulacje :) Dużo zdrówka.
Serdecznie gratuluję! Powód jak najbardziej uzasadniony i przeuroczy:) Cieszcie się sobą, reszta jest naprawdę mniej ważna.
Śliczności!!!! Gratuluję z całego serca:)
Moje gratulacje :)
Gratulacje:) Dużo zdrówka!
Gratuluję ślicznej córeczki!!
Zapraszam do siebie http://shinybraidd.blogspot.com/ też piszę o książkach :)
O jaka cudna kruszynka! Gratuluję i mam nadzieję, że rośnie nam nowa czytelniczka ;). W takim bądź razie czekamy! ;)
Powód nieobecności jest chyba najbardziej słodką wymówką, jaką kiedykolwiek widziałam :). Gratuluję!
Gratulacje!
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i córeczki. Gratuluję!
Śliczna jest :)
Prześlij komentarz
Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)