czwartek, 5 października 2017

"Żniwiarz. Pusta Noc" - Paulina Hendel


Cześć!
   Dziś piszę do Was kilka zdań na temat nowej serii, która wyszła spod pióra naszej krajanki Pauliny Hendel. "Żniwiarz", a dokładnie część pierwsza "Pusta noc" to lektura, która zdecydowanie zasługuje na uwagę.
      Magda i jej rodzina nie należą do zwyczajnych. Zwłaszcza jej wujka, Feliksa trudno nazwać spokojnym panem w starszym wieku. Bo Feliks należy do osób "wybranych" - Żniwiarzy. Mają oni na celu obronę nieświadomych ludzi przed demonami. Tak, moi drodzy, upiory istnieją i pod osłoną nocy wyłaniają się na powierzchnię, aby żerować na nas. Magda stara się pomagać wujkowi w walce, jednak ten nie zawsze się na to zgadza. Jednak zbliża się taki czas, kiedy Feliks będzie musiał pozwolić, aby inni mu pomogli. Ponieważ ten, który się zbliża jest potężnym Pierwszym. I wcale nie ma dobrych zamiarów.
        Tak wiem, mój opis powieści pozostawia wiele do życzenia. Właśnie tego momentu najbardziej nie lubię. Ciężko napisać coś w taki sposób, aby nie zdradzić czytelnikom fabuły.  Wybaczcie proszę. Ale teraz do rzeczy.
   Przyznam szczerze, że wcześniej nie słyszałam o Paulinie Hendel. Z ciekawości zaczęłam szperać w internecie na jej temat i okazuje się, że "Żniwiarz" to nie jest jej debiut. Na koncie ma już serię Zapomniana Księga i jeśli drugi tom Żniwiarza będzie tak dobry jak pierwszy, to na pewno sięgnę po inne jej książki. Coś mnie ciągnie do tej autorki.
        "Żniwiarz" to oryginalna powieść, której fabuła została osadzona w małych wsiach. Ten szczegół sprawia, że ta ma ona niesamowity klimat. Z resztą gdzie indziej, jak właśnie w miejscach, gdzie wszyscy się znają, czas płynie zupełnie inaczej, ludzie jeszcze mogą wierzyć w upiory i demony. To był idealny wybór. Tak więc mamy małą miejscowość, nie taką zwykłą dziewczynę, jej wujka Żniwiarza i hordy zjaw z piekła rodem. Żadne tam wampiry czy wilkołaki. Są nawi, beskosty, nije i inne stwory. Autorka stworzyła oryginalne nazwy i to też wpływa na odbiór powieści. Mimo, że nazwy nie są łatwe, sam język powieści jest lekki i barwny, przez co książkę czyta się szybko.
     Sama akcja powieści może jakoś nie mknie na łeb na szyję, ale to dobrze. Tutaj spektakularne zwroty akcji chyba by nie pasowały. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jednak nudzić na pewno się nie będziecie.
       Bohaterowie powieści zapadają w pamięć. Bardzo ciekawie pokazany jest los Żniwiarza. Nie będę wam zdradzać szczegółów, ale bardzo mnie te postacie intrygują. Autorka do końca nam nie wyjaśnia, dlaczego ta a nie inna osoba zostaje Żniwiarzem. Mam nadzieję, że w następnych częściach się dowiem. Postać Feliksa, Magdy, nawet Mateusza są naprawdę interesujące. To nie są bohaterowie, do których od razu czuje się sympatię, o nie. Ale czytelnik się do nich przywiązuje.
     Paulina Hendel stworzyła bardzo interesującą powieść. "Żniwiarz" to zdecydowanie powiew świeżości wśród książek publikowanych obecnie. Na palcach jednej ręki można zliczyć historie, które zawierają w sobie nawiązania do mitologii słowiańskich. A szkoda, bo przecież to taka sama interesująca kwestia, jak na przykład oklepana momentami mitologia grecka. Cieszę się, że taka książka powstała. I cóż innego mogę wam napisać niż to, że naprawdę warto po tę powieść sięgnąć. Wciąga od samego początku. Ja się zabieram za kolejną część :-)




Tytuł:  "Pusta noc"
Autor: Paulina Hendel
Wydawca: Czwarta Strona
Seria: Żniwiarz cz. 1
Rok: 201
Ocena:  7/10
Pusta noc [Paulina Hendel]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE


Za przeczytanie książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)

 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez