Witam po przerwie. Czas na kolejną garść mini recenzji. Mam sporo książek do przedstawienia, tak więc nie będę przedłużać. Na pewno będzie różnorodnie. :-)
"Wakacje z piekła" - M.Johnson, L. Bray, S. Mlynowski
Luksusowy statek, willa na Jamajce, francuskie miasteczko, malownicza wioska w Karpatach mogą okazać się przerażająca pułapka dla dziewczyn, które marzyły o ekscytującej wakacyjnej przygodzie. Bo podczas tych wakacji zgubiony bagaż to tylko drobna niedogodność w porównaniu z tym, co knuje zazdrosna czarownica. Poparzenie słoneczne jest bolesne, ale nie trwa tak długo jak rzucona klątwa czy ukąszenie wampira, a nudne towarzystwo nie jest tak straszne jak opowiadanie, które zmienia słuchacza w... Lecz miłość kwitnie nawet w najbardziej upiornych okolicznościach...
Obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie książki, które znajdują się w mojej biblioteczce. Dlatego nie dziwcie się, że pojawiają się też tego typu książki - leżą on na półce już kilka lat. Kupione były, gdy miałam jeszcze naście lat. Ale dość tłumaczenia się. Patrząc na autorów (młodzieżowych), spodziewałam się jakichś historii miłosnych z dreszczykiem. A dostałam kilka naprawdę ciekawych, zaskakujących i czasami nawet mrożących krew w żyłach opowiadań. Warto zwrócić uwagę na "Dekret o podejrzanych" (mój faworyt) i "Nigdzie nie jest bezpiecznie". Dla tych dwóch tytułów warto sięgnąć po tę książkę.
Moja ocena: 5/10
Wyzwanie: Z Półki 2014
"Z Ciemnością jej do twarzy" - Kelly Keaton
Ari zawsze czuła się inna. Ma długie srebrzyste włosy, których nie da się ściąć ani zafarbować. Zielone nienaturalnie przyciągające oczy. Niejasną przeszłość związaną z szaleństwem i samobójstwem matki. Jest wściekła, zbuntowana i za wszelką cenę chce dotrzeć do prawdy.
Próbując odkryć tajemnicę swojego pochodzenia, trafia do odmienionego, magicznego Nowego Orleanu, który po huraganie wykupiony został przez tajemnicze rodziny o potężnych wpływach. Miasto pełne jest dziwnych istot, wampirów, czarodziejów, hybryd... Na ich tle Ari wydaje się być zwykłą dziewczyną, a jednak to właśnie ona wzbudza największy lęk...
Autorka bardzo ciekawie zinterpretowała wątek mitologii. Najśmieszniejsze jest to, że podczas czytania nie mogłam się zorientować, kogo odzwierciedleniem z mitologii jest Ari. A wystarczyło przeczytać ponownie opis książki. Ale może to i lepiej, bo przynajmniej miałam jakiś element zaskoczenia podczas lektury. ;) Dlatego też taka wysoka ocena. Pewnie w innym przypadku dostałaby jakąś "trójkę" lub "czwórkę". Bo to taka zwykła interpretacja mitologii, która może zaciekawić młode nastolatki.
Moja ocena: 6/10Wyzwanie: Z Półki 2014
"Randki z piekła" - K. Armstrong, L. Handeland, L. Sands
Za tobą bale maturalne i wakacje z piekła.
Teraz czas umówić się na niesamowite, mroczne, seksowne i przerażające „Randki z piekła”.
Natarczywy wampir, romantycznie usposobiony wilkołak, uwodzicielski demon, zmiennokształtny ulegający przerażającej metamorfozie zapraszają na zabójcze randki, jakich dziewczyny z opowiadań autorki Umarli czasu nie liczą i trzech innych bestsellerowych pisarek nie zapomną do śmierci… która może nastąpić nadspodziewanie szybko.
W przypadku "Randek z piekła" otrzymałam to, czego się spodziewałam czyli trochę nudy. Jedynym opowiadaniem, zasługującym na małą uwagę jest "Metamorfoza". Ale tak poza tym to można sobie darować.
Moja ocena: 2/10
Moja ocena: 2/10
Wyzwanie: Z Półki 2014
"Biała Masajka" - Corinne Hofmann
Jest to relacja z czterech lat, które spędziłam w buszu. Kierowana wielką miłością mego życia, wyszłam za mąż za Lketingę, Masaja z Kenii. Tam doświadczyłam nieba i piekła, dotarłam do granic wytrzymałości fizycznej i duchowej. Wraz z córką Napirai wygrałyśmy największą walkę o przetrwanie.
Czas zmienić klimat. Tę książkę czytałam podczas pobytu w szpitalu, czekając, aż mi oddadzą moją Emilkę do domu. Autorka opowiada swoją historię miłości, ciągłej walki o szacunek i próbę dostosowania się do tamtejszych tradycji. Warto sięgnąć po tę książkę, chociażby po to, aby poznać zwyczaje i kulturę ludu masajskiego i móc porównać z naszą. Wnioski mogą być zaskakujące.
Moja ocena: 7/10
"Dziecko dla odważnych" - Leszek K. Talko
A więc będziecie mieli dziecko. Gratulacje. A może to przyjaciołom urodzi się dzidziuś? To wspaniale. Myślicie sobie, że jest pięknie. I macie rację. Myślicie sobie, że wasze życie się zmieni? macie rację. Marzycie o życiu jak z obrazka w piśmie ilustrowanym: wy zrelaksowani, a uśmiechnięty maluszek rozkosznie gaworzy? no cóż, to nie do końca prawda. Sądzicie, że wasze życie się nie zmieni? Nic bardziej błędnego. Wasze małżeństwo przewróci się do góry nogami, zaczną się kłopoty w pracy i będziecie zmęczeni tak jak nigdy, i być może jedno z was zwariuje. Myślicie sobie, że to przesada? Ha, żeby to była choć połowa prawdy. „Dziecko dla odważnych” składa się z wcześniej wydanych pozycji: „Dziecko dla początkujących”, „Dziecko dla średnio zaawansowanych” oraz „Dziecko dla profesjonalistów”. W tomie znajduje się także superdodatek „Dziecko dla zawodowców”, zawierający niepublikowane dotąd opowieści.
Szczerze mówiąc - sięgając po tę książkę spodziewałam się poradnika, jak wychować dziecko lub coś w tym stylu. Oj, jakże się myliłam! Autor - tata opowiada o swoich dzieciach, ich zachowaniu w bardzo dowcipny sposób. Widać, że ma dystans do siebie jako ojca, jak i do swojego dziecka. Pokazuje nam, że rodzicielstwo ma różne oblicza w dość niezwykły sposób. Przyznam szczerze, że chwilami wręcz rechotałam w głos, wyobrażając sobie opisywane przez autora sytuacje. A jak już skończyłam czytać, to miałam niedosyt i chciałam więcej. Myślę, że ta pozycja powinna być lekturą obowiązkową dla każdego rodzica. Daje wskazówkę, jak nabrać dystansu do swojego dziecka i rodzicielstwa. Warto czasem się wyluzować i potraktować wiele spraw, że tak się wyrażę "na lajcie". :-) Polecam gorąco.
Szczerze mówiąc - sięgając po tę książkę spodziewałam się poradnika, jak wychować dziecko lub coś w tym stylu. Oj, jakże się myliłam! Autor - tata opowiada o swoich dzieciach, ich zachowaniu w bardzo dowcipny sposób. Widać, że ma dystans do siebie jako ojca, jak i do swojego dziecka. Pokazuje nam, że rodzicielstwo ma różne oblicza w dość niezwykły sposób. Przyznam szczerze, że chwilami wręcz rechotałam w głos, wyobrażając sobie opisywane przez autora sytuacje. A jak już skończyłam czytać, to miałam niedosyt i chciałam więcej. Myślę, że ta pozycja powinna być lekturą obowiązkową dla każdego rodzica. Daje wskazówkę, jak nabrać dystansu do swojego dziecka i rodzicielstwa. Warto czasem się wyluzować i potraktować wiele spraw, że tak się wyrażę "na lajcie". :-) Polecam gorąco.
2 komentarze:
"Randki z piekła rodem " - czytałam - szkoda mówić. Widzę, że i ty też tak uważasz.
"Z Ciemnością jej do twarzy" - czytałam. Bardziej mi się podobała niż tobie,( i nie jestem już od dawna nastolatką) szkoda, że raczej nie będzie kontynuacji na naszym rynku :)
Dziecko dla odważnych - musze przeczytać :)
Prześlij komentarz
Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)