czwartek, 20 grudnia 2012

"Pamiętnik Księżniczki" -Meg Cabot Seria


   Gdy miałam naście lat, udało mi się dotrzeć do serii o księżniczce Mii, napisanej przez Meg Cabot. Niestety udało mi się przeczytać tylko trzy pierwsze tomy. Ale obiecałam sobie, że kiedyś przeczytam wszystkie. No i w końcu mi się udało. Dopiero po kilkunastu latach, ale obietnicę, którą sobie złożyłam, udało mi się spełnić. Ale chyba nastąpiło to trochę za późno. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię.
   
       Pewnego dnia niezbyt rozgarnięta nastolatka, Mia, która mieszka tylko z matką i kotem (którego nazwała Gruby Louie) w mieszkaniu na poddaszu dowiaduje się, że jest księżniczką małego państwa, leżącego w Europie, Genowia. Jakby tego było mało, poznaje swoją despotyczną i wredną Grandmere. Życie Mii z dnia na dzień zostaje przewrócone do góry nogami. Musi nauczyć się rządzić, bo kiedyś obejmie tron po swoim ojcu, który jest księciem Genowii...

        Krótko mówiąc - ja chyba jestem po prostu za stara, żeby czytać tego typu książki. Czyli dla młodzieży. Mając te naście lat na pewno ta seria by mi się spodobała. Teraz, czytając poszczególne tomy momentami nie mogłam się nadziwić, jakie te nastolatki głupie są :-) Nie, żebym chciała obrażać wszystkie nastolatki, stąpające po ziemi. Piszę to z perspektywy czasu. 

         Nie mogę powiedzieć, książki są napisane łatwym, przystępnym językiem. Szybko się czyta i można powiedzieć,że z przyjemnością. Dla osoby dorosłej to z jednej strony może być doskonały "odmóżdżacz". Nastolatkom na pewno się spodoba. Ciekawa forma pisania pamiętnika przez bohaterkę. I ogólnie nie mogłabym się przyczepić, gdyby nie to,że fabuła (przepraszam za określenie w tym kontekście ;-)) nie powala. No ale nie powinnam się spodziewać Bóg wie czego od książek dla nastolatek! Normalnie przewraca mi się w ...!!

        Podsumowując sympatyczna, momentami pełna humoru seria dla nastolatek, którą czyta się jednym tchem. Dla dorosłych - może być dobrą odskocznią od dnia codziennego, gdzie można się pośmiać, przepraszam za wyrażenie, z naiwności i momentami głupoty bohaterki. :-) Ale mimo wszystko, w ostatnim tomie znalazł się cytat, który przypadł mi do gustu. I w sumie może posłużyć jako pointa: 


"Ale kiedy człowiek dorasta, to traci też przyjaciół - jeśli ma szczęście, to tylko tych niewłaściwych, którzy może nie są tak dobrzy, jak się o nich kiedyś myślało. Jeśli masz szczęście, to uda ci się utrzymać tych, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi, tych, którzy zawsze przy tobie trwali... Nawet jeśli tobie się wydawało, że nie trwają."

Tytuł: "Pamiętnik księżniczki"
Autor: Meg Cabot
Wydawca: AMBER
Data: 2000-2009

Moja ocena: 2/5
             5/10



7 komentarze:

Unknown on 20 grudnia 2012 15:47 pisze...

Jak byłam młodsza, to przeczytałam kilka części tejże serii. Miło wspominam :)
Pozdrawiam!

Upadły czy Anioł on 20 grudnia 2012 17:48 pisze...

książeczek nie czytałam, ale co niektórych kojarzę okładki. :) chyba za wcześnie się urodziłam, bo gdy ja byłam mała jej nie było :P

Wioleta Sadowska on 21 grudnia 2012 22:00 pisze...

Nie czytałam w dzieciństwie. Polecę mojej kuzynce.

Penelopa on 22 grudnia 2012 22:40 pisze...

Ja przeczytałam tylko 6 pierwszych, ale mam zamiar kiedyś dokończyć. :)

Unknown on 27 grudnia 2012 15:09 pisze...

Może kiedyś przeczytam, wydaje się przyjemną książką ;)
Pozdrawiam serdecznie, obserwuję, będę zaglądać i zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam pisać recenzję, ale zobaczymy co z tego będzie :3

books-imagination.blogspot.com

Tristezza on 29 grudnia 2012 20:29 pisze...

hah, kiedyś też czytałam i wspominam miło tę sympatyczną serię :) Gdy nie miało sie co w domu robić, a była brzydka pogoda, to była to idealna lekturka :)

Anonimowy pisze...

Jestem nastolatką i kocham te książki i ja daję w skali do dziesięciu - 10/10!!!! I LOVE YOU Mia!

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)

 

Copyright © 2008 Green Scrapbook Diary Designed by SimplyWP | Made free by Scrapbooking Software | Bloggerized by Ipiet Notez