Tak szczerze mówiąc, podchodziłam do tej książki dwa razy. Wcale nie dlatego,że mnie początek nie wciągnął. Wręcz przeciwnie. Od pierwszej kartki autor wciąga nas w mroczną podróż z Zodiakiem...
Zodiak - seksualny sadysta, który przypisuje sobie 50 zabójstw. Bawi się w kotka i myszkę z policją. Wysyłając listy to gazet, pokazuje jak nieudolnie prowadzone jest śledztwo i zapewnia,że nigdy nie zostanie złapany. Miał rację. Do tej chwili sprawa nie została rozwiązana. Zodiak przechytrzył wszystkich.
To nie jest typowa powieść kryminalna, jakich wiele. Jest to zebranie faktów na temat zabójstw Zodiaka i prowadzonego śledztwa w tej sprawie. Dlatego też nie ma co tutaj doszukiwać się jakiejś konkretnej fabuły. Czytałam sporo opinii o tej książce. Że nie powala, że nudziła czytelnika itd. No ale przecież jest to specyficzna książka. I mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że warto po nią sięgnąć. Jeśli oczywiście nie będziemy od niej oczekiwać szybkiej i wartkiej akcji. To jest powiedziałabym literatura faktu. Suche fakty, spisane prostym językiem raporty policyjne na temat zbrodni, rekonstrukcja zabójstw Zodiaka.
Czytając tę książkę mamy możliwość zobaczenia jak wygląda śledztwo od kuchni. Możemy poznać psychikę seryjnego mordercy. Fakty na temat Zodiaka mogą szokować. Można sobie zadać pytanie jak osoba inteligentna może stać się zabójcą? Ano nie od dziś wiemy, że takie osoby nie należą do, że się tak wyrażę, przygłupów. W końcu przeważnie mija sporo czasu, zanim policja złapie przestępce.
Sama relacja ze śledztwa może nie przyprawia o dreszcze. Ale na mnie największe wrażenie wywarły dodatki na końcu strony. Suche fakty zebrane w tabelkę na temat liczby ofiar Zodiaka. Szczegóły typu gdzie ofiara zmarła, jakim narzędziem została zabita naprawdę dają do myślenia. I wtedy właśnie zdałam sobie sprawę, że Zodiak nadal nie został ujęty. Że gdzieś tam chodzi po świecie i być może zabija dalej. Jeśli ma jeszcze siłę. I w takim momencie cieszę się, że nie mieszkam w USA.
Tytuł: "Zodiak"
Autor: Robert Graysmith
Wydawca: Amber
Rok: 2007
Ocena: 4/5
7/10
7/10
"Lubię zabijanie ludzi, ponieważ jest bardzo fajne,
fajniejsze niż zabijanie zwierząt w lesie, ponieważ człowiek to
najniebezpieczniejsze zwierzę jakie można zabić..."
Książka została przeczytana w ramach wyzwania "Z półki
2013"
4 komentarze:
Lubię takie dokumentalne książki. Na pewno zajrzę :)
O, nie wiedziałam, że to na podstawie autentycznej historii. Jest też film o tym mordercy, który oglądałam. Bardzo ciekawa jestem jak to jest ukazane w książce. Dlatego książka ta zapewne prędzej czy później trafi w moje ręce.
Pozdrawiam:)
Wiecie może gdzie znajdę tą książke ? Szukałam na allegro, stronie internetowej empik, ceneo, ale nigdzie nie ma :/
Majka, jeśli chcesz to ja Ci sprzedam moją książkę, jak tylko mąż przeczyta :)
Prześlij komentarz
Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)