To nie będzie typowa recenzja. Raczej określiłabym to opinią. Książka sobie liczy ok. 100 stron, tak więc trudno będzie mi napisać recenzję, nie zdradzając szczegółów.
Opis:
Opis:
W małej wiosce opodal miasta Wizja ludzie nie znają smutku ani rozpaczy. Ale ta na pozór idylliczna społeczność skrywa okropną tajemnicę. W dzieciństwie Nalah nie rozumiała, dlaczego zawsze gdy jest smutna, rodzice każą jej zanosić ciastka niemej dziewczynce nazywanej Głosem. Wiedziała tylko, że potem smutki znikają. Dopiero kiedy dorosła, odkryła mroczną prawdę, a wtedy zapragnęła uciec z wioski, która stała się dla niej więzieniem. Jednak dopiero po wizycie w Wizji, gdzie trafiła do Świątyni Smutku, pojęła, co musi uczynić, by w pełni odzyskać wolność…
Ta opowiadanie jest trochę inne, niż wcześniejsze powieści z cyklu Efemera. To Nie znaczy, że jest gorsze. Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. "Głos" praktycznie w żaden sposób nie nawiązuje do poprzednich części cyklu. Raczej jest wprowadzeniem do kolejnej. I to bardzo udanym wprowadzeniem. Przypuszczam, że można by było z tego zrobić oddzielną serię, której początkiem byłoby to opowiadanie. Ale czy moje dywagacje są prawdziwe to się okaże, jak przeczytam "Most marzeń" - ostatnią część serii.
Narratorem w opowiadaniu "Głos" jest młoda Nalah, mieszkająca w Wizji. Od malutkiego nauczona jest, że gdy tylko trapią ją jakieś smutki, troski, dziewczyna ma upiec ciasteczko i zanieść niemej dziewczynie, którą nazywają Głosem. Kiedy dziewczyna zjada ciastko, smutki znikają. Pewnego razu Nalah przypadkiem zwraca uwagę na blizny Głosu. Wtedy zaczyna do niej docierać, że coś jest nie w porządku.
Opowiadanie porusza bardzo trudne tematy - czy można poświęcić jedną osobę dla dobra ogółu? Czy szczęśliwe życie większości może być okupione cierpieniem jednej osoby? I dlaczego akurat tej? Co ona zawiniła, że musi przechodzić katusze, aby reszcie żyło się lepiej? Czy to jest sprawiedliwe? Czasami bezduszne i egoistyczne postępowanie ludzi może doprowadzić do tragedii. Tak mogłoby być w przypadku Nalah i Głosu..
Krótko mówiąc - gorąco polecam!
“Nazywali ją Głosem, ponieważ go nie miała.”
Tytuł: "Głos"
Autor: Anne Bishop
Wydawca: Initium
Cykl: Efemera część 2.5
Rok: 2013
Cykl: Efemera część 2.5
Rok: 2013
3 komentarze:
Polecę mojej siostrze. To jej klimaty.
Brzmi ciekawie, więc bardzo chętnie sięgnę po tę książkę ;)
Bardzo, bardzo mi się podobała ta opowiastka.
Prześlij komentarz
Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)