Tytuł: "Dzieci z Bullerbyn"
Autor: Atrid Lindgren
Wydawca: Nasza Księgarnia
Rok: 1997
Liczba stron: 286
Gatunek: literatura dziecięca
Uwielbiam "Dzieci z Bullerbyn"! Pamiętam jak mój egzemplarz pieczołowicie zabezpieczałam okładką żeby się tylko nie zniszczył. :) Do tej pory stoi u mnie na półce. Wszędzie ją ze sobą zabierałam. Czytałam chyba z 4 razy. Przeurocze opowiadania o grupce dzieciaków i ich psikusach. Jak wspominam tę książkę to aż się uśmiecham. Oj coś czuję, że ponownie po nią sięgnę w najbliższym czasie. :)
Uwielbiam "Dzieci z Bullerbyn"! Pamiętam jak mój egzemplarz pieczołowicie zabezpieczałam okładką żeby się tylko nie zniszczył. :) Do tej pory stoi u mnie na półce. Wszędzie ją ze sobą zabierałam. Czytałam chyba z 4 razy. Przeurocze opowiadania o grupce dzieciaków i ich psikusach. Jak wspominam tę książkę to aż się uśmiecham. Oj coś czuję, że ponownie po nią sięgnę w najbliższym czasie. :)
8 komentarze:
Stare dzieje, ale jakie miłe :)
aaaa, mam dokładnie to samo;D ostatnio czytałam ją jakieś 3 lata temu :)
Mnie jakoś "Dzieci z Bullerbyn" nie porwały. Owszem, była to nawet ciekawa historia pomysłowych małolatów. Lecz przy "Braciach Lwie Serce" tejże autorki o wiele bardziej znane "Dzieci..." wypadają moim zdaniem blado.
Na marginesie zaś gratuluję Ci pomysłowej inicjatywy i czekam na kolejne posty z serii "30 dni z książką". Ciekaw jestem co też dalej wymyślisz - pewnie "Książkę, która może zastąpić papier toaletowy". :D
@Francuz - 30 dni z książką to nie jest mój pomysł. :) Spotkałam się z nim przeglądając obserwowane blogi i postanowiłam wykorzystać u siebie :)
Co do Astrid Lindgren i jej "Braci Lwie serce" to jeszcze w późniejszych postach o tej książce napomknę ;)
A Twój pomysł na kolejny dzień z książką baaardzo mi się podoba i kto wie czy dzięki Tobie z 30 dni z książką nie zrobi się 31 :D
Strasznie lubiłam "Dzieci...", ale moją ulubioną powieścią Astrid jest "Ronja, córka zbójnika".
Też uwielbiam "Dzieci z Bullerbyn" - i nawet mam to samo wydanie.^^
@Ewelina W - Jakiż ja mało światowy, że tego wcześniej na innych blogach nie zauważyłem. :P
Kiedy byłam młodsza uwielbiałam tą książkę:)
Prześlij komentarz
Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. :-)