To nazwisko chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że się tu pojawia. ;-) Przeczytałam bodajże dwie albo trzy książki Paulo Coehlo i mam dość. Wszystkie "powieści" naładowane mądrościami życiowymi. Wszystkie książki są takie same, o tym samym. Nazwałabym je filozowowaniem Coehlowskim. Nuda, nuda, nuda. W tym przypadku dziękuję, postoję.
Ważne książki dla dzieci
2 godziny temu