Uwielbiam styl Andrzeja Pilipiuka. No, może oprócz "Wampira z M-3", ale uznajmy to jako wypadek przy pracy. Mam chyba większość jego powieści w biblioteczce. Co prawda przyznam się bez bicia, że jeszcze nie wszystkie czytałam, ale na pewno to zrobię! Dlatego też śmiało mogę umieścić go w dniu dzisiejszym.
Seria o Jakubie Wędrowyczu dostarczyła mi wiele radości. Mam nadzieję, że kolejne pozycje mojego ulubionego pisarza polskiego także mnie nie rozczarują.
********************************************************************************

Maja Lidia Kossakowska
Kolejną pisarką, której wszystkie książki czytam ( to znaczy w moim przypadku na dzień dzisiejszy kupuję) jest Maja Lidia Kossakowska. Zaczęło się od "Siewcy wiatru", potem była "Ruda Sfora", "Żarna Niebios" i "Zakon Krańca świata". Świetne książki! Większość mam w swojej biblioteczce.
A na swoją kolej czeka "Zbieracz burz" :-)