Co prawda dnia 31 w miesiącu z książkami nie ma, aczkolwiek czerpiąc z pomysłu Francuza postanowiłam dodać ją, bo wydaje mi się bardzo interesująca. ;-)
Dziękuję!
*************************
Tytuł: "Pamiętniki wampirów"
Autor: L. J. Smith
Wydawca: Wydawnictwo Oficynka
Rok: 2010-2013
Liczba stron: ok. 2800
Gatunek: fantastyka
Przyznam szczerze, że nie czytałam "Pamiętników wampirów". Albo inaczej - próbowałam, ale udało mi się przebrnąć przez pierwsze kilkanaście stron. Postać Eleny już od początku totalnie mnie zniechęciła do kontynuowania lektury. Pusta blondyna, myśląca tylko o sobie. Książka poszła w kąt i więcej nie mam zamiaru do niej wracać. Dlatego też właśnie ta seria mogłaby idealnie zastąpić papier toaletowy. ;-)
Oglądałam serial na podstawie tych książek i nie powiem wciągnął mnie aż do sezonu 4. Teraz to, co scenarzyści zrobili z tym serialem to jakaś totalna masakra i żenada. Dlatego darowałam sobie i serial. Szkoda mych oczu na ekranizację i na książkę.
******************************************************************************
Przyznam szczerze, że nie czytałam "Pamiętników wampirów". Albo inaczej - próbowałam, ale udało mi się przebrnąć przez pierwsze kilkanaście stron. Postać Eleny już od początku totalnie mnie zniechęciła do kontynuowania lektury. Pusta blondyna, myśląca tylko o sobie. Książka poszła w kąt i więcej nie mam zamiaru do niej wracać. Dlatego też właśnie ta seria mogłaby idealnie zastąpić papier toaletowy. ;-)
Oglądałam serial na podstawie tych książek i nie powiem wciągnął mnie aż do sezonu 4. Teraz to, co scenarzyści zrobili z tym serialem to jakaś totalna masakra i żenada. Dlatego darowałam sobie i serial. Szkoda mych oczu na ekranizację i na książkę.
******************************************************************************
Tytuł: "Grabarz"
Autor: Krzysztof Haczyński
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res
Rok: 2013
Liczba stron: 102
Gatunek: fantastyka
Moja recenzja
Postanowiłam zamieścić jeszcze jedną książkę w tej kategorii. Jakiś czas temu ją recenzowałam. Recenzja oczywiście nie należy do tych wychwalających tę pozycję. Wręcz przeciwnie. W sumie to trochę żałuję, że poświęciłam na nią czas. Mogłam go spożytkować na lepszą lekturę niż "Grabarz". Tak więc i ta powieść/powiastka pretenduje do miana książki, którą można zastąpić papier toaletowy.
Moja recenzja
Postanowiłam zamieścić jeszcze jedną książkę w tej kategorii. Jakiś czas temu ją recenzowałam. Recenzja oczywiście nie należy do tych wychwalających tę pozycję. Wręcz przeciwnie. W sumie to trochę żałuję, że poświęciłam na nią czas. Mogłam go spożytkować na lepszą lekturę niż "Grabarz". Tak więc i ta powieść/powiastka pretenduje do miana książki, którą można zastąpić papier toaletowy.